wtorek, 22 września 2015

Recenzja #1 "Czy na prawdę wierzysz?" (19.09.2015)

Po wyjściu z sali kinowej powiedziałam: "Łał", a potem przez całą drogę do domu zastanawiałam się jak to opisać...

A więc:

Czy na prawdę wierzysz?
Czy wierzysz w krzyż Chrystusa Jezusa?
...
Jeżeli tak, to co z tym robisz?

"Pytanie, które zmieniło życie 12 dusz.
12 dusz których ścieżki się przecięły."


Nie mam pojęcia co więcej napisać, ale polecam go wszystkim!

Jula :*

czwartek, 10 września 2015

Kolejny film!


Po dość długiej przerwie...

"Czy na prawdę wierzysz?"

plakat
Opis:
Film „Czy naprawdę wierzysz?” to opowieść o potężnym darze, który drzemie w człowieku i tylko czeka, by go użyć… Kolejne dzieło twórców porywającej ekranizacji „Bóg nie umarł”.

Matthew nie może się otrząsnąć z wrażenia, jakie wywarło na nim spotkanie z odważnym ulicznym kaznodzieją. Kiedy wreszcie zrozumiał, jak ma wyglądać jego życie, zaczynają się dziać prawdziwe cuda, o których wcześniej nie marzył. W trudnych sytuacjach wzywa mocy Bożej, a ta dotyka nie tylko jego, lecz także ludzi, którzy pojawiają się na jego drodze: bezdomnej dziewczyny w ciąży, zawsze racjonalnego doktora czy mężczyznę umierającego na szpitalnej izbie przyjęć. Wszystkie te historie są częścią planu, którego scenariusz mógł napisać tylko Bóg.

Potęga wiary, siła nadziei, odwaga świadectwa. „Czy naprawdę wierzysz?” to więcej niż film. To pytanie, na które każdy musi sobie sam odpowiedzieć.


Zwiastun:


Streszczenie:
Tuzin zabłąkanych dusz krąży po świecie w różnych kierunkach. Wszystkie łączy jednak tęsknota za czymś więcej. Gdy ich losy niespodziewanie się przetną, każda odkryje nową siłę w krzyżu i Chrystusie. Nawet jeżeli okaże się, że bohaterowie nie wierzą. Twórcy filmu „Bóg nie umarł” przedstawiają swoje nowe porywające dzieło: „Czy naprawdę wierzysz?”.

Jedno spotkanie wywołuje całą lawinę zdarzeń. Matthew nie może otrząsnąć się z wrażenia, jakie wywiera na nim odważny uliczny kaznodzieja, którego spostrzega pewnej nocy w Chicago. Tego wieczoru wszystko się zmieni. Matthew przypomni sobie, że prawdziwa wiara zawsze wymaga działania i to olśnienie wpłynie na życie jego, jego żony i wielu innych osób.

Pierwsza pojawi się nastolatka Maggie, bezdomna dziewczyna w ciąży, którą Matthew przygarnie razem ze swoją żoną Grace.

Wszystko zmieni się też w życiu sanitariusza Bobby’ego i jego żony – pielęgniarki Eleny, która do tej pory zdawała się preferować życie tu i teraz, i nie patrzyła na to, co przyjść ma potem.

Krzyż dotknie również Carlosa, brata Eleny. Mężczyzna, razem z przyjaciółką, Lacey, walczy z demonami przeszłości – z czasów służby wojskowej. Sama Lacey kroczy po autodestruktywnej ścieżce i pociąga za sobą Calrosa.

Z nowym przyjdzie też zmierzyć się prawniczce Andrei, która do tej pory robiła wszystko, by oddzielić kwestie wiary od spraw zawodowych, a także jej partnerowi – doktorowi Ferrellowi, wierzącemu tylko w siebie i to, co racjonalnie wytłumaczalne.

Bóg pojawi się też na izbie przyjęć, gdzie umierający, acz wierzący w przyszłe życie Joe zaprzyjaźni się z małą Lily, dziewczynką od lat błąkającą się po przytułkach razem ze zrozpaczoną mamą Samanthą.

Krzyż odmieni też dalszy los starszej pary – J.D. i Teri. Przed laty zmarła ich córka. J.D. wierzy, że Bóg nawet tragedię może przemienić w coś dobrego. Teri sądzi, że jej życie skończyło się wraz ze stratą dziecka.

Zanim historia zatoczy koło i powróci do kaznodziei Malachiego, poznamy jeszcze gangsterów Kriminala i Pretty Boya. Czeka nas podróż pełna wiary, droga, która zmieni życie wszystkich bohaterów w sposób, który tylko Bóg mógł zaplanować i zorganizować.

Jeżeli obejrzę go w najbliższym czasie na pewno napiszę recenzję

Jula :*